Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 6 lipca 2015

Odliczanie c.d.

I minał 5 lipca i nic. Cisza. Zero skórczy. Czekam...
i czekam....
i jedyne co mogę to gotować :)

Najlepsze dania wychodzą z tego co jest w lodówce :)
i dzisiaj taki właśnie przepis na obiad Wam przedstawiam:

GRILLOWANE PIERSI Z KURCZAKA NA PUREE Z GROSZKU Z FASZEROWANĄ PIECZARKĄ NA SOSIE PIECZARKOWYM






Czas przygotowania: ok. 30-40 minut

Składniki:

- podwójna pierś z kurczaka
- zielony groszek ( świeży bądź z puszki, ja wykorzystałam z puszki)
- świeża bazylia
- sól, pieprz
- pieczarki na grilla ( są większe niż te tradycyjne)
- pomidor
- 1 ząbek czosnku
- ser feta
- pół małej cebuli
- oliwa

Przygotowanie:

Piersi myjemy i  przyprawiamy świeżo zmielonym pieprzem i solą z obu stron oraz dodajemy posiekaną świeżą bazylie. Rozgrzewamy patelnię grillową i smażymy po ok. 5-7 minut dla każdej ze stron. W tym czasie drylujemy pieczarki (nie wyrzucamy środka). Kroimy pomidora na malutkie kawałeczki i mieszamy z rozdrobnioną ( ręką, nożem, widelcem - jak kto woli) fetą. Dodajemy do tego posiekany czosnek i kilka listków świeżej bazylii oraz sól i pieprz. Mieszamy. Tak powstały farsz wkładamy do środka naszych pieczarek. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni i pieczemy pieczarki ok. 25 minut. Siekamy pół cebuli na małe kawałeczki i podsmażamy na oliwie do uzyskania miękkości cebuli. Dodajemy pokrojone kawałki pieczarek i przyprawiamy solą i pieprzem. Smażymy ok. 5- 7 minut. Groszek z puszki wsypujemy do rondelka z niewielką ilością wody i gotujemy. Przyprawiamy solą i pieprzem. Na końcu blendujemy na gładkie puree. Pieczarki wraz z cebulką również blendujemy na gładki i gęsty sos i gotowe.

Smacznego!

p.s. ja oczywiście dodałam do farszu w pieczarkach kawałek papryczki chili :)


09-07-2015
Nie tworzę już nowego posta typu odliczanie c.d. 2 itd...bo jedyne co mogę dodać to to że wciąż czekam na skurcze, a chciałam pochwalić sie z Wami przepisem na obiad z piekarnika :)
Płyta grzewcza się nam zepsuła, a obiad trzeba było zrobić i się udało:)

Poniżej przepis:

PSTRĄG  W SOSIE Z CZARNEJ PORZECZKI Z BATATAMI I SAŁATKĄ POMIDOROWĄ Z AWOKADO


Czas przygotowania:
ok. 30/40 minut

Składniki (na dwie osoby):

- 2 filety z pstrąga różowego lub łososia
- 1 pomarańcz
- kubek świeżych czarnych porzeczek
- 2 łyżeczki chilli - można pominąć
- łyżka miodu
- łyżeczka cukru
- świeżo zmielona sól i pieprz
- 2 łyżki octu winnego
- jeden duży batat
- oliwa z oliwek
- pół opakowania czerwonych pomidorków koktajlowych
- pół opakowania żółtych pomidorków koktajlowych
- awokado
- świeża bazylia
- ząbek czosnku

Przygotowanie:

Filety w pstrągu mają jeszcze ości więc na początek wyjmujemy je (ja to robię pensetą). Następnie  parzymy pomarańczę i na tarce z małymi oczkami ścieramy skórkę. Rybę wkładamy do miski i wsypujemy do niej łyżeczkę chilii, startą skórkę z pomarańczy i doprawiamy solą i pieprzem oraz rozcieramy po całej długości filetów. Na koniec dodajemy wyciśnięty sok z pomarańczy i odkładamy do lodówki.
W tym czasie szorujemy batata i kroimy w plasterki ok. 1 cm grubości oraz kładziemy na blaszcze. Przyprawiamy solą i pieprzem oraz oliwą z oliwek. Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni i wkładamy bataty na 20 minut. Po 5 minutach do piekarnika dokładamy ryby zawinięte w folię aluminiową.
W małym garnuszku mieszamy świeże porzeczki ( zostawić kilka do ozdoby) z miodem, cukrem, octem i łyżeczką chili (można pominąć) i gotujemy ok. 7 minut. Następnie blendujemy na gładki sos.
Pomidorki myjemy i kroimy na pół. Obieramy awokado i kroimy w kostkę. Mieszamy składniki w misce. Dodajemy pokrojoną świeżą bazylię i wyciskamy ząbek czosnku i doprawiamy solą, pieprzem i oliwą z oliwek. Mieszamy. Bataty i ryby wyciągamy w tym samym momencie z piekarnika.
I gotowe! Smacznego!




-

czwartek, 2 lipca 2015

Odliczanie....

39 tydzień i 4 dzień oznacza, że w najbliższą niedzielę mój synek powinien przyjść na świat. I to oczekiwanie jest najgorsze. Jeszcze dwa tygodnie przed terminem jest ok, robisz wszystko, chodzisz gdzie chcesz, a teraz? każda sekunda to może być już rozpoczęcie porodu...

Na badaniach wczoraj dowiedziałam się, że dzieciątko nie pcha się specjalnie na świat i urodze raczej po terminie...co zrobić... najważniejsze żeby było zdrowe!

Ale są ponoć sposoby na przyspieszenie porodu! Długie spacery, pikantne potrawy, seks i ... mycie okien! Któraś z Was próbowała? Coś zadziałało? Ja od dzisiaj wdrażam wszystko.. no może okna jutro...

Z innej beczki teraz - poniżej przepis na moją  wczorajszą kolacje, czyli:

SAŁATKA ZE SZPINAKIEM i GRILLOWANYM KURCZAKIEM W  SOSIE MALINOWYM



 Czas przygotowania: ok. 20 minut

Składniki:

 - szpinak baby
 - pierś z kurczaka
 - świeże maliny (garść)
 - ocet balsamiczny - 3 łyżki
 - sok z połówki cytryny
 - przyprawy do kurczaka według uznania ( ja użyłam bazyli, pikantnej papryki, kurkumy)
 - pestki dyni (garść)
 - pomidor

Przygotowanie:

Szpinak myjemy, suszymy i układamy na talerzu.  Filet z kurczaka przyprawiamy solą i pieprzem oraz wybranymi przez nas przyprawami i grillujemy na patelni z dwóch stron. Świeże maliny rozgniatamy widelcem, dodajemy ocet balsamiczny, szczyptę soli, pieprz oraz sok z cytryny i mieszamy. Pestki dyni prażymy na suchej patelni. Pomidora kroimy według uznania. Zgrillowanego kurczaka kroimy w paski i układamy na szpinaku. Dodajemy kawałki pomidora i oblewamy naszym sosem malinowym. Na końcu posypujemy pestkami dyni i gotowe!


Do sałatki można dodać ser mozarella lub feta według uznania.

Smacznego!